Tak poza tym dziś czeka mnie sporo biegania. Gdy wrócę do domu ze szkoły (tak, tego posta piszę podczas wolnej lekcji :>) praktycznie od razu będę musiała pędzić na angielski. Mama kupiła mi nowy szkicownik i muszę przyznać, że nie próżnuję - rysuję bardzo dużo. Każdą wolną chwilę poświęcam też mojemu kolejnemu długiemu opowiadaniu. No i wypożyczyłam dwie nowe książki - gdy przeczytam, napiszę coś w styku recenzji ;) Na ten dzień życzę miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz